Jak wiadomo marża marzy równa nie jest. Dlatego wiele osób szuka do ostatniej chwili najtańszego kredytu bankowego. Dlatego wiele banków stosuje system umowy przedwstępnej od której można odstąpić. Jak bowiem pokazują statystyki, wiele klientów rezygnuje już z przyznanego kredytu na rzecz innego. Czy kredyty hipoteczne dla firm to to samo?
Taka sytuacja jaka przedstawiliśmy powyżej może i miała miejsce jednak na pewno nie jest tak teraz. Dzisiaj konsumenci, przed rozpoczęciem starań się o kredyt zakładają sobie szereg różnych wytycznych. Wszystko jest jednak weryfikowane przez życie w momencie kiedy następuje moment szukania odpowiedniej alternatywy. Wtedy stopniowo obniżają się także wymagania konsumentów, którzy są zdecydowanie zmęczeni szukaniem najlepszej oferty. Najtańszy kredyt hipoteczny oczywiście istnieje, świadczą o tym rankingi, jednak czy każdemu uda się go dostać? To już jest wątpliwą sprawą. Kredyt hipoteczny zawiera w sobie tak dużą ilość różnych parametrów, że nie łatwo jest definiować wszystkie jego składowe. Ważne jest również to jak sam bank podchodzi do klienta. Oferta na początku może być świetna. Co z tego jak w momencie kiedy podpiszemy umowę otrzymamy od instytucji finansowej dodatkowe koszty, które będziemy musieli spełnić? Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zapytanie się wszystkich osób, które znamy jak one wspominają współprace z bankiem. Najtańszy kredyt hipoteczny wcale nie musi oznaczać najlepszego kredytu. Liczy się bowiem również podejście do klienta, zaangażowanie banku w dobro sprawy. Wiele instytucji finansowych po podpisaniu umowy traktuje kredytobiorcę jak petenta, który przeszkadza w piciu kawy. Jednak co byśmy zrobili gdyby nie możliwość zaciągania takich kredytów? Nie łatwo samemu byłoby uzbierać odpowiednią sumę na wybudowanie domu czy zakup mieszkania.